Do Final Six Polacy awansowali zajmując piąte miejsce w tabeli Ligi Narodów. W piętnastu meczach biało-czerwoni odnieśli jedenaście zwycięstw i zanotowali cztery porażki – z Brazylią, Francją, Rosją oraz Iranem. Właśnie te zespoły znalazły się wyżej w tabeli rozgrywek.
Turniej finałowy trwał od 10 do 15 lipca. Sześć najlepszych drużyn podzielonych zostało na dwiegrupy, z których wychodziło po dwie ekipy. Reprezentanci Polski wygrali swoją grupę, pokonując w tie-breaku Brazylię i 3:1 Iran. Rywalizację pozostałej trójki na pierwszym miejscu zakończyli Amerykanie, którzy pokonali Francuzów i nie dali szans Rosjanom.
W półfinale biało-czerwoni zmierzyli się z Rosją i po zaciętej walce ulegli 1:3. W drugim spotkaniu Stany Zjednoczone pokonały po pięciosetowym boju Brazylijczyków. Mecz o trzecie miejsce stanowił trzecią odsłonę rywalizacji Polaków i Canarinhos w tej edycji Ligi Narodów. Nasi reprezentanci przypomnieli światu, że lubią grać o medale z Brazylijczykami. Dwa ostatnie finały mistrzostw globu to właśnie zwycięstwa nad ekipą z Ameryki Południowej. Nie inaczej było tym razem. Polacy w znakomitym stylu wygrali do zera i zgarnęli brązowe medale. Cały turniej padł łupem Rosjan, którzy zrewanżowali się Amerykanom za poprzednią klęskę. Drużyna sbornej wygrała 3:1.
Warto zauważyć, że do Chicago poleciała bardzo odmłodzona polska kadra. Większość podstawowych reprezentantów trenuje pod okiem Vitala Heynena na zgrupowaniu w Zakopanem. W drużynie, która w Stanach Zjednoczonych wywalczyła brąz, znalazł się także pochodzący z Humnisk Norbert Huber. Ten mierzący ponad dwa metry środkowy, mimo młodego wieku (w sierpniu skończy 21 lat), jest już utytułowanym zawodnikiem. Z juniorską reprezentacją zdobył mistrzostwo świata i Europy, a teraz dorzucił pierwsze seniorskie osiągnięcie.
W przyszłym sezonie Huber wzmocni szeregi Skry Bełchatów, dokąd przeniósł się z Czarnych Radom.
Miniaturka: zdjęcie poglądowe / Pixabay
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.