Karpaty wracają z Trzebini z 1 punktem! MKS Trzebinia – Karpaty Krosno 0:0

TRZEBINIA / PODKARPACIE. W 10 kolejce grupy południowo – wschodniej III ligi MKS Trzebinia podejmował Karpaty Krosno. Mecz zakończył się sprawiedliwym remisem 0:0.

Do przerwy przewagę na boisku posiadali gospodarze ale wypracowali tylko jedną sytuację bramkową. W 25 min. Kamil Kłusek na lewej stronie poradził sobie z Mateuszem Kolbuszem, zagrał do Witolda Cichego, który minimalnie chybił, będąc sam na sam z bramkarzem Karpat. W pierwszym kwadransie w polu karnym MKS-u doszło do bardzo kontrowersyjnej sytuacji, zawodnicy gości reklamowali zagranie ręką przez Mariusza Stokłosę. Sędzia uznał jednak, że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami.


Po zmianie stron sytuacje bramkowe wypracowali sobie zawodnicy gospodarzy Ernest Świętek oraz Marek Mizia.

Końcówka należała do Karpat. Akcję Dawida Kuligi z Mateuszem Kantorem zakończył “główką” Kamil Wawoczny a MKS przed stratą bramki uratował Jakub Ochman, wybijając piłkę z linii bramkowej. W ostatniej minucie doliczonego czasu, z rzutu wolnego minimalnie pomylił się Dawid Cempa.

MKS Trzebinia – Karpaty Krosno 0:0

MKS Trzebinia: Szymala – Sawczuk (89 Michalec), Ochman, Kalinowski, Stokłosa – Kowalik (84 Małodobry), Kłusek (46 Świętek), Cichy, Mizia – Porębski (70 Majcherczyk), Stanek.

Karpaty: Krawczyk – Gawle, Nowak (57 Świech), Dudek (90+1 Kołodziej), Cempa – Kantor, Wawoczny, Błasik (46 Wcisło), Kolbusz – Kuliga, Mordec.

30-09-2017

Udostępnij ten artykuł znajomym:



Dodaj komentarz

Zaloguj się a:

  • Twój komentarz zostanie wyróżniony,
  • otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
  • czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.

Pokaż więcej komentarzy (0)