BRZOZÓW / PODKARPACIE. Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 13-latki, która w nocy wyszła z domu żeby porozmawiać przez telefon i zaginęła. Sytuacja była poważna, ponieważ temperatura na zewnątrz była minusowa, a nastolatka miała na sobie jedynie piżamę i klapki.
Wczoraj po północy, oficer dyżurny brzozowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że 13-latka wyszła z domu, aby porozmawiać przez telefon i nie wróciła. Rodzina nie wiedziała, gdzie przebywa, dodatkowo nie było z nią żadnego kontaktu.
Na miejsce niezwłocznie zostali skierowani policjanci. Zgłaszająca przekazała mundurowym, że jej 13-letnia córka wyszła na zewnątrz, żeby porozmawiać przez telefon. Po pewnym czasie kontakt z dziewczyną się urwał i nie można było ustalić jej miejsca pobytu. Kobieta rozpoczęła poszukiwania córki na własną rękę jednak bezskutecznie, dlatego o pomoc poprosiła policjantów.
Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli poszukiwania 13-latki. Sytuacja była o tyle poważna, że na zewnątrz panowała minusowa temperatura, a dziewczyna ubrana była jedynie w piżamę i klapki. Przebywając dłuższy czas w takich warunkach i takim ubraniu, dziecku groziło wychodzenie.
Po upływie około pół godziny, mundurowi odnaleźli zaginioną. 13-latka była roztrzęsiona, zdezorientowana i miała przemoczone stopy.
Na szczęście nie wymagała pomocy medycznej. Trafiła pod opiekę matki.
Zdjęcie poglądowe. Archiwum Policji
KPP Brzozów
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
NA ŻYWO: Ustawa o zwalczaniu zakażeń, chorób zakaźnych! Nowelizacja POGWAŁCI prawa Polaków?! / tvPolska.pl
otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.