Miasto Szkła przegrywa u siebie ze Startem Lublin 69:71. Kolejna fatalna pierwsza kwarta (ZDJĘCIA, KOMENTARZE)

KROSNO / PODKARPACIE. W rywalizacji ze Startem Lublin koszykarze Miasta Szkła Krosno powtórzyli scenariusz z poprzedniego pojedynku z Asserco Gdynią i przez fatalne wejście w mecz zaprzepaścili szansę na odniesienie cennego zwycięstwa. Podopieczni Kamila Piechuckiego przegrali pierwszą odsłonę aż 11:27 i mimo ambitnej pogoni nie zdołali wyszarpać zwycięstwa. Krosno – Lublin 69:71. Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji oraz do wysłuchania pomeczowych opinii.

Miasto Szkła Krosno – Start Lublin 69:71 (11:27, 16:10, 20:16, 22:18)

MSK: Alexis 15, Mustapić 13, Jakóbczyk 12, Pinkston 11, Sroka 7, Grochowski 5, Lejasmeiers 4, Oczkowicz 2, Gaddefors 0. Trener: Piechucki.

Komentarze po meczu.

Grzegorz Grochowski:  – Kolejne spotkanie rozpoczęliśmy po prostu tragicznie. Znów zaczęliśmy zbyt wolno , dodatkowo w pierwszej kwarcie zostaliśmy zdominowani w walce na tablicach.  Drużyna z Lublina mając tyle ponowień po prostu wykorzystała swoją szansę i odskoczyła nam w pewnym momencie na dystans kilkunastu punktów. Robiliśmy co mogliśmy by odrobić straty, co w czwartej kwarcie na moment nam się udało. Niestety dla nas – chyba zabrakło sił by dowieźć korzystny dla nas wynik do końca. Na pewno nie bez wpływu na końcowy rezultat była kontuzja Antona Gaddeforsa, który jest bardzo ważnym zawodnikiem w ataku naszej drużyny, potrafiącym bardzo dobrze rozciągnąć pole gry i straszyć przeciwnika rzutami zza łuku. Na ten moment nie wiem dokładnie jak poważny jest jego uraz, jednak mam nadzieję, że Anton szybko do nas wróci.

Co do indywidualnej oceny mojego występu uważam, że nie zagrałem najlepiej jak potrafię. Gdyby było inaczej to wczoraj cieszylibyśmy się z końcowego tryumfu nad ekipą z Lublina. Koszykówka jest grą zespołową wskutek czego indywidualne statystyki pojedynczych zawodników w mojej ocenie nie mają żadnego znaczenia. W tym momencie skupiamysię już tylko na najbliższym meczu z Gliwicami. Mamy świadomość, że to nie będzie łatwe spotkanie, tym bardziej, że beniaminek gra ostatnio coraz lepiej – powalczył w Zielonej Górze, a wczoraj pokonał zespół z Dąbrowy Górniczej. Tak czy inaczej nie zwieszamy głów i jedziemy na Śląsk po zwycięstwo – inne nastawienie nie wchodzi w grę.

Peter Alexis:Generalnie możemy być zadowoleni ze swojej postawy przez 30 minut gry, co nie zmienia faktu, że mecz trwa nieco dłużej. Znów za wolno wchodziliśmy w ten mecz, znów daliśmy sobie wrzucić za dużo punktów w pierwszej kwarcie, chociaż i tak w porównaniu do meczu w Gdyni zauważany jest pewien progres (śmiech). Poważnie mówiąc, na wczorajszą porażkę złożyło się wiele czynników. Na pewno nie możemy dopuszczać do tylu sytuacji rzutowych dla przeciwników  w pierwszych minutach gry i musimy lepiej wyglądać w zbiórkach przede wszystkim na naszej tablicy. Z plusów – na pewno udało nam się ograniczyć poczynania Chavaughna Lewisa, który mając dostatecznie dużo miejsca jest w stanie zdobywać mnóstwo punktów.
Z minusów wspomniany start i zbiórki.

Ja mimo 15 punktów i 9 zbiórek również nie mogę być zadowolony ze swej postawy bo w moim odczuciu gdybym dobił kilka rzutów więcej, bądź nawet zebrał jedną piłkę więcej, która dobrze rozegrana znalazła by drogę do kosza – to w dniu wczorajszym my a nie goście cieszylibyśmy się z końcowego zwycięstwa. Musimy również pamiętać, że w trakcie tego spotkania straciliśmy bardzo ważnego zawodnika w naszej rotacji tj. Antona Gaddeforsa. W sytuacjach kiedy tracisz gracza, który jest w tak dużym stopniu odpowiedzialny za poczynania ofensywne na placu gry zawsze, nawet w minimalnym stopniu odbija się to w jakiś sposób na psychice poszczególnych zawodników, ciąży na nich większa presja. Tak czy inaczej, robiliśmy wszystko by osiągnąć korzystny wynik, szkoda, że to nam się nie udało. Z tego miejsca chciałbym również podziękować kibicom za fantastyczny doping. W dniu wczorajszym byli naszym szóstym zawodnikiem, dlatego zrobimy wszystko by po kolejnym meczu uśmiech ponownie zagościł na ich twarzach.

Wywiady przeprowadził: Patryk Jucha.

foto: Dariusz Błażejowski

źródło: Red., KKK Miasto Szkła Krosno

09-01-2018

Udostępnij ten artykuł znajomym:



Dodaj komentarz

Zaloguj się a:

  • Twój komentarz zostanie wyróżniony,
  • otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
  • czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.

Pokaż więcej komentarzy (0)