INTERWENCJA: Czy monitoring rozwiązałby problem? Radni o zamknięciu kładki przy ul. Drzymały (KOMENTARZE)

KROSNO / PODKARPACIE. Nie milkną echa decyzji krośnieńskiego magistratu o zamknięciu kładki przy ul. Drzymały dla ruchu pojazdów. Mieszkańcy dzielnicy nie ukrywają, że takie rozwiązanie jest dla nich sporym utrudnieniem. Jeden z nich podał pomysł przywrócenia możliwości przejazdu i zainstalowania monitoringu, który miałby pomóc w identyfikowaniu kierowców łamiących przepisy. Co na ten remat myślą radni Rady Miasta Krosna?

7 listopada Urząd Miasta Krosna podał komunikat o zamknięciu dla ruchu samochodowego kładki przy ul. Drzymały

Powodem jest notoryczne łamanie przepisów drogowych ograniczających dopuszczalny tonaż mostu przez kierujących pojazdami, co powodowało duże uszkodzenia w nawierzchni. Obserwowaliśmy to zjawisko od dłuższego czasu. Zwracał uwagę na takie sytuacje inspektor, który dokonywał regularnych przeglądów, ale mieliśmy także zgłoszenia od mieszkańców – usłyszeliśmy w urzędzie.

Przypomnijmy, że na moście dopuszczalny był przejazd pojazdów do 1,5 tony

Od tej pory, trakt można pokonywać jedynie pieszo. Takie rozwiązanie spotkało się ze stanowczą reakcją mieszkańców, szczególnie ulic: Drzymały, Skrajnej, Zaścianek, Kopernika i Wierzbowej. Jeden z nich, nie kryjąc zdenerwowania całą sytuacją, zaproponował przywrócenie poprzedniej organizacji ruchu i jako przestrogę dla łamiących przepisy kierowców, zainstalowanie monitoringu, który miałby pomóc służbom w skutecznym interweniowaniu.

Interwencję w tej sprawie opisywaliśmy tutaj: INTERWENCJA: “Postępując w ten sposób można by wszystkie ulice i mosty pozamykać”
i tutaj: Uwaga! Kładka na ulicy Drzymały w Krośnie przeznaczona tylko dla pieszych (ZDJĘCIA).

– Jeśli urząd argumentuje powód zamknięcia kładki popełnianymi na niej wykroczeniami drogowymi, to coś tu jest nie tak. Czy gdy na ulicy Krakowskiej odbywają się nocne wyścigi samochodowe, to urząd wydaje decyzję o zamknięciu Krakowskiej? – pytał retorycznie nasz Czytelnik.

Sprawdziliśmy, czy do Komendy Miejskiej Policji w Krośnie wpływały zgłoszenia dotyczące przekraczania tonażu podczas przejazdu przez kładkę

Nie ma oficjalnego zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia wykroczenia na kładce przy ulicy Drzymały ale nie można wykluczyć, że o nieprawidłowościach w tym miejscu policja była informowana telefonicznie. Niestety, tego typu zgłoszeń nie jesteśmy w stanie ustalić – wyjaśnia Paweł Buczyński, rzecznik KMP Krosno.

Przecież żyjemy w XXI wieku, powinno się założyć kamerę przy kładce i wszystkich tych, którzy łamią przepisy, karać mandatami. Na pewno jak ktoś zobaczy kamerę, nie będzie się narażał na konsekwencje. Dlaczego ja i moi sąsiedzi z dzielnicy Białobrzegi mamy dokładać codziennie po kilka kilometrów, bo jakiś kierowca nie przestrzega reguł? Postępując w ten sposób można by wszystkie ulice i mosty pozamykać. Przecież wykroczenia popełniane są wszędzie, a koszt kamery to dla miasta niewielki wydatek – argumentował swoją propozycję mieszkaniec Krosna.

O zdanie na ten temat zapytaliśmy radnych Rady Miasta Krosna.

Moim zdaniem, bezpieczeństwo było podstawowym argumentem dla podjęcia takiej decyzji. Oczywiście, docelowo kładka powinna funkcjonować w pełnym zakresie i być dostępna również dla zmotoryzowanych. Czy instalacja monitoringu jest dobrym rozwiązaniem? Kamera mogłaby poprawić sytuację, ale na pewno nie rozwiąże całego problemu. Same zakazy nie pomogą. Monitoring sprawiłby jednak, że kierowcy musieliby liczyć się z konsekwencjami – mówi Zbigniew Kubit, przewodniczący Rady Miasta Krosna.

Faktycznie, przejeżdżały tamtędy cięższe auta. Uważam, że zamontowanie monitoringu jest dobrym pomysłem. Funkcjonariusze straży miejskiej czy policji mogliby weryfikować zachowania kierowców. Koszt zakupu odpowiedniego sprzętu i montażu zamknąłby się w kwocie 2 tys. zł – zaznacza Paweł Krzanowski, radny Rady Miasta Krosna.

Powiem szczerze, że o wprowadzeniu ograniczenia dowiaduje się od pana. Jako radny jestem zbulwersowany i uważam, że jest to obłąkana decyzja. Samorząd powinien wychodzić naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców, a nie utrudniać im życie. Magistrat nie może opierać swoich działań na takich decyzjach. Jeśli łamane jest prawo, samorząd ma narzędzia, aby temu zapobiec. Przecież wszyscy płacimy podatki. To policja i straż miejska powinny tutaj skutecznie zadziałać. Szkoda pieniędzy na monitoring. Co stoi na przeszkodzie, aby wymienione służby dogadały się i zorganizowały patrole? Jestem zszokowany tą decyzją i myślę, że sytuacja powinna zostać wyjaśniona – komentuje z kolei Stanisław Czaja, radny Rady Miasta Krosna.

Ze względu na stan płyt na kładce decyzja jest zasadna, choć docelowo przejazd powinien być możliwy. Jeśli chodzi o kamery, to nie jestem przekonany, czy to dobry pomysł. Idąc tym tokiem myślenia, musielibyśmy zainstalować monitoring w wielu miejscach, gdzie dochodzi do łamania przepisów. Poza tym, nawet jeśli dzięki nagraniu uda się ustalić sprawcę i ukarać go mandatem, to nie wpłynie to na fakt, że i tak, cięższy niż dopuszczono samochód przejedzie przez most i spowoduje uszkodzenia. Moim zdaniem, pomogłyby patrole policji, upominanie, a później karanie kierowców, którzy łamią przepisy – mówi Marcin Niepokój, radny Rady Miasta Krosna.

Mieszkam bardzo blisko tej kładki i proszę mi wierzyć, że było już naprawdę niebezpiecznie. Trzeba ją wyremontować. W decyzji o zamknięciu mostu dla ruchu samochodów nie ma żadnych podtekstów. Kładka jest popularnym skrótem. Urządzenia GPS często wskazują drogę właśnie tędy. Bezpieczeństwo jest jednak najważniejsze. Czy kamera pomoże? Nie wydaje mi się. Należy odwołać się do rozsądku kierowców. Dobrym rozwiązaniem byłyby patrole policji, szczególnie po godzinie 15:00. Na pewno jest to temat na dłuższą dyskusję – zaznacza Maria Moskal, radna Rady Miasta Krosna.

Z pewnością monitoring nie rozwiąże w pełni problemu. Co z tego, że łamiący przepisy kierowca dostanie mandat, skoro i tak kładka będzie nadwyrężona poprzez przejazd zbyt ciężkiego pojazdu? – pyta Anna Dubiel, radna Rady Miasta Krosna.

Zdaję sobie sprawę, że decyzja nie jest przyjazna dla mieszkańców, ale była konieczna ze względu na bezpieczeństwo. Myślę, że na temat ewentualnego montażu monitoringu powinna wypowiedzieć się Rada Dzielnicy, która przecież jest najbliżej mieszkańców. Ich opinia powinna być wzięta pod uwagę przez magistrat przy podejmowaniu kolejnych działań. Moim zdaniem, kamera mogłaby być dobrym rozwiązaniem – mówi Łukasz Kwolek, radny Rady Miasta Krosna.

Foto: Red., oficjalna strona Miasta Krosna

11-11-2017

Udostępnij ten artykuł znajomym:



Dodaj komentarz

Zaloguj się a:

  • Twój komentarz zostanie wyróżniony,
  • otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
  • czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.

Pokaż więcej komentarzy (0)